Dobrostan w hodowli trzody chlewnej to temat nabierający coraz większej wagi i zarazem kluczowy element dyskusji nad najlepszym modelem organizacji dla współczesnej, przemysłowej produkcji świń.
Jedną z poruszanych kwestii jest zakończenie utrzymywania loch w uwięziowych kojcach porodowych i finansowych skutków tego rozwiązania dla wyników produkcyjnych.
W ostatnim czasie naukowcy CHOICE przeprowadzili analizę zachowań loch CG36 w wolnym kojcu porodowym. Jej celem była wstępna identyfikacja czynników, które miały lub mogą mieć wpływ na liczbę przygniecionych prosiąt.
Uwięziowe kojce porodowe z założenia mają chronić prosięta przed przygnieceniem przez matkę, a producentów trzody przed stratami z tego tytułu. Powszechnie uważa się bowiem, że przemieszczanie się lochy, która nie jest zamknięta w kojcu porodowym, zwiększa wskaźnik upadków prosiąt przez zgniecenie, co obniża opłacalność produkcji dla hodowców.
Ponieważ jedną z głównych wartości CHOICE, jest „Caring for Animals” (W trosce o zwierzęta), zobowiązuje ona naukowców firmy do prowadzenia prac oraz badań naukowych, które mają znaleźć odpowiedzi na wyzwania związane z dobrostanem zwierząt, w tym z nową organizacją rozrodu. W ostatnim okresie czasu duży nacisk kładziony jest właśnie na warunki dobrostanu i utrzymania loch w bezjarzmowych kojcach porodowych.
W ramach programu badań prowadzona jest selekcja w kierunku takich cech socjalnych loch CG36, jak: łagodność, opiekuńczość i łatwość prowadzenia. Wszystko po to, aby lochy mogły funkcjonować w bezuwięziowym kojcu porodowym w sposób bezpieczny dla prosiąt oraz korzystny z punktu widzenia opłacalności hodowli. Fundamentem zdrowego postępu genetycznego jest bowiem dla CHOICE sytuacja, gdy prosię urodzone = prosię odsadzone.
Dla potrzeb programu przeprowadzono analizę zachowań loch w wolnym kojcu porodowym, w okresie pierwszych 24 godzin po porodzie.
ORGANIZACJA BADAŃ
Powszechnie wiadomo, że prosięta spędzają pierwsze 24 godziny swojego życia w bardzo bliskim kontakcie z matką, a to za sprawą bodźców dotykowych, węchowych i tych związanych z ciepłotą jej ciała. Zachowania poporodowe loch są kluczowe dla bezpieczeństwa prosiąt. Maciora bez odpowiednich cech macierzyńskich nie zwróci uwagi na pisk wydawany przez przygniatane prosię, zwłaszcza jeśli wokół niej znajduje się kilkanaście, a nierzadko 20 i więcej prosiąt.
Dział badań CHOICE dokonał analizy zachowań loch w wolnym kojcu porodowym w okresie pierwszych 24 godzin po porodzie oraz oszacował straty w postaci liczby prosiąt przygniecionych w tym okresie. Celem analizy była identyfikacja zachowań, które miały lub mogą mieć wpływ na liczbę przygniecionych prosiąt.
Badania zostały przeprowadzone na fermie produkcyjnej liczącej 190 loch. Dwa pomieszczenia porodowe wyposażone były w wolne kojce porodowe, każdy z 24 miejscami o powierzchni 6m2. Kojce posiadały dodatkowo listwy boczne antyzgnieceniowe. Posadzka wykonana była z tworzywa sztucznego, w środku kojca znajdowała się płyta betonowa, a przy gnieździe dla prosiąt – płyta grzewcza. Na dzień przed oproszeniem do kojca wrzucano trociny. Badania przeprowadzono łącznie w ciągu 4 cykli, nad 23 lochami CG36, w tym 16 wieloródkami i 7 loszkami pierwiastkami.
Lochy były karmione dwa razy dziennie. Pierwszy posiłek otrzymywały o 8:00 rano, a drugi o godz. 19:00. Opieka nad prosiętami trwała średnio trzy dni po porodzie.
Behawior poporodowy macior CG36 w wolnym systemie porodowym rejestrowany był za pomocą kamer wideo, dzięki którym można było bardzo dokładnie przeanalizować zachowania zwierząt. Każda kamera obserwowała aktywność dwóch lub czterech loch, w zależności od jej umiejscowienia w pomieszczeniu.
Rejestracja rozpoczynała się we wtorki, w tygodniu porodu, i trwała do piątku następnego tygodnia, nieprzerwanie, przez okres 10 dni. Badane były trzy pozycje loch: stojąca, siedząca i leżąca. Zmiana każdej pozycji była ręcznie odnotowywana, z dokładnym znacznikiem czasu, co umożliwiło ocenę czasu spędzonego w każdej pozycji, w ciągu badanych 24 godzin.
ANALIZA ZACHOWAŃ LOCH
W okresie pierwszej doby po porodzie, lochy zmieniały swoją pozycję na leżącą, siedzącą i stojącą. Łączny czas przybierania poszczególnych pozycji był różny, ale co najważniejsze, przyjęta pozycja i długość czasu, przez który locha ją przyjmowała, wpływały na liczbę przygniatanych prosiąt.
Lochy CG36 przeważnie wybierały pozycję stojącą i leżącą, rzadko siedziały. Zwierzęta najczęściej przechodziły z leżenia do stania i odwrotnie, ze stania do leżenia, a najchętniej wybieraną przez lochy pozycją, była pozycja leżąca. Badane lochy spędzały w tej pozycji prawie połowę czasu (47%) z pierwszych 24 godzin po oproszeniu.
Analiza wykazała, że pozycja leżąca w najmniejszym stopniu wpływała na ilość przygniatanych prosiąt*.
Badania potwierdziły, że przygniatanie prosiąt przy braku blokady ze strony kojca porodowego, zależy od postawy loch. Z jednej strony częstotliwość kładzenia się wpływała istotnie na liczbę przygnieceń. Z drugiej jednak, interakcja czasu spędzonego w jednej pozycji i samej pozycji miała istotny wpływ na liczbę zgniecionych prosiąt.
Po przeanalizowaniu każdej z nich osobno, okazało się, że im więcej czasu locha spędzała w pozycji leżącej, tym mniejsze było ryzyko przygniecenia, a im więcej czasu stoi, tym ryzyko wzrasta.
Prosięta urodzone w ciągu dnia były znacznie częściej przygniatane niż prosięta, które urodziły się nocą. Ponadto, loszki pierwiastki częściej zmieniały swoją pozycję w nocy, niż wieloródki. Analogicznie, lochy które mają problemy z laktacją oraz niski próg bólu (nerwowo przechodzą poród) i często wstają do koryta, wykazują więcej przygnieceń.
Badania te pokazują, jak ważną kwestią jest behawior loch i jakość cech macierzyńskich. Silny instynkt macierzyński, w połączeniu z wysoko rozwiniętymi cechami socjalnymi, istotnie ogranicza przygniecenia prosiąt w miocie. Mniej przygnieceń wykazują lochy,
które są spokojniejsze w okresie okołoporodowym, wykładają wymię do prosiąt (nie chowają pod siebie), głośno chrumkają w czasie karmienia i zjadają zadaną dawkę paszy na raz.
W kontekście badań locha CG36, która słynie z łagodności i cech macierzyńskich wydaje się być dobrze przygotowana do bezjarzmowych warunków utrzymania. Warto też mieć na uwadze, że nawet najlepsze cechy genetyczne mogą zostać zniweczone
przez nieodpowiednie warunki środowiskowe, takie jak warunki mikroklimatyczne w chlewni. Źle ustawiona wentylacja i nieodpowiednia temperatura mogą przyczyniać się do zwiększenia współczynnika przygnieceń. Gdy jest za zimno, prosięta szukają ciepła pod lochą, gdy za ciepło, rozkładają się po całym kojcu i także pod lochą, bo tam podłoga jest najzimniejsza. Zbyt mały dostęp
do wody lub gdy woda płynie ze smoczków zbyt wolno, zwiększa częstotliwość wstawania loch w celu uzupełnienia płynów, a tym samym ryzyko przygnieceń.
PODSUMOWANIE
Ponieważ przeprowadzone badania były dopiero pierwszymi próbami znalezienia odpowiedzi na tytułowe pytanie, nie jest możliwe formułowanie dziś ostatecznej odpowiedzi. Prace badawcze będą kontynuowane, a o kolejnych wynikach i szczegółowych danych zespół CHOICE będzie informował.
Kontynuowany będzie także program selekcji na cechy socjalne. CHOICE wykorzystuje do tego zaawansowane technologie, które umożliwiają włączanie do indeksów selekcyjnych cech do tej pory niemierzalnych, właśnie takich jak: socjalność, kondycja, behawior czy naturalna odporność świń.
Przystosowanie i ewolucja zwierząt w kontekście potrzeb zmieniającego się świata oraz wymagań ze strony konsumentów jest bowiem kwestią, obok której nie można przejść obojętnie. CHOICE podąża za światowymi trendami, oferując zwierzęta hodowlane doskonale przygotowane na nowe wyzwania, także w obszarze dobrostanu.