Praktyka terenowa pokazuje, że są jeszcze hodowcy, którzy do reprodukcji wybierają metodę krycia naturalnego. Dlatego warto raz jeszcze odpowiedzieć na pytanie: „Inseminacja, czy krycie naturalne?”. Co jest lepsze z punktu widzenia ekonomicznego, i która z tych metod zapewnia wyższe wyniki produkcyjne oraz dlaczego?
Najlepszym sposobem jest obiektywne przeanalizowanie plusów i minusów oraz dodatkowe zestawienie wyników analizy ze specyfiką własnej produkcji, możliwościami technicznymi i finansowymi. Zakup nasienia z zewnątrz niesienie ze sobą tyle korzyści produkcyjnych, że jestem przekonana, iż powyższe wątpliwości zostaną raz na zawsze rozstrzygnięte!
KRYCIE NATURALNE
Zacznijmy od plusów krycia naturalnego loch:
- dobrze prowadzone, zdrowe i utrzymywane w optymalnych warunkach knury, zapewniają przy każdym kryciu bardzo dobrą dawkę ejakulatu
- przy prawidłowym rozplanowaniu ilości knurów i ich użytkowania, krycie loch możemy przeprowadzić prawie w każdym momencie
- krycie naturalne mniej ingeruje w drogi rodne samicy, nie tworząc stanów zapalnych lub zranień, które mogą powstać przy nieumiejętnym wprowadzeniu katetera
Dość oczywiste zalety krycia naturalnego, wymagają jednak zestawienia z jego ograniczeniami i wymogami determinującymi jego skuteczność. Tu niestety sprawa się komplikuje.
Ograniczenia metody krycia naturalnego
Przede wszystkim krycie knurem trwa dłużej niż inseminacja. Oznacza to, że trzeba zarezerwować dużo więcej czasu, a przy licznych grupach technologicznych zwierzętom trzeba zapewnić jeszcze odpowiednio dużo miejsca do kopulacji. Kwestie te zwłaszcza na dużych fermach mają istotne przełożenie ekonomiczne.
Z doświadczenia ponadto wiem, że na fermach z kryciem naturalnym nie ma pracy z grupami technologicznymi, a zalety praca w grupach są powszechnie znane:
- zwiększenie wydajności pracy bez zwiększania zatrudnienia
- efektywniejsze wykorzystanie czasu pracy, dzięki planowaniu i rytmiczności zadań
- łatwiejsze i szybsze przeprowadzenie zabiegów profilaktycznych oraz leczniczych
- łatwiejsze stosowanie zasady „całe pomieszczenie pełne – całe pomieszczenie puste”
- łatwiejsze prowadzenie dokumentacji stada i w efekcie wiarygodniejsze porównywanie wyników
- gotowe do sprzedaży liczne grupy zwierząt w jednym wieku i wadze, zwiększające siłę przetargową
Idźmy dalej. W systemie krycia naturalnego przyjmuje się, że jeden knur przypada na 15 – 20 loch. W gospodarstwach z większą liczbą loch, potrzebna jest więc zwiększona odpowiednio liczba knurów. Ma to oczywiście swoje konsekwencje finansowe.
Gdy decydujemy się na krycie naturalne musimy zaopatrzyć się w reproduktory odpowiedniej jakości, a wysokowydajny knur terminalny kosztuje od 3 500,00 zł do kilkunastu tysięcy złotych. Dodatkowo, aby krycia były skuteczne, knury muszą być odpowiednio żywione, co podnosi koszty tej metody reprodukcji.
Warunkiem sukcesu przy kryciu naturalnym jest też odpowiedni wiek knurów oraz intensywność ich użytkowania. Pamiętajmy, że aby maksymalnie wykorzystać potencjał genetyczny knurów terminalnych (mięsnych), nie powinny być one wykorzystywane dłużej niż 2 lata. Stare knury przekazują więcej wad (np.: przepukliny mosznowe), ponadto skuteczność inseminacji i plenność z wiekiem się obniżają. Wymiana knurów to znowu koszty.
Co się dzieje, gdy nie remontujemy stada knurów?
Moja praktyka terenowa pokazuje, że knury często użytkowane są ponad 3 lata, a znam przypadki, że nawet dłużej. Efekt jest taki, że „pozorne” oszczędzanie na kupnie młodego pełnowartościowego knura, przynosi ogromne straty ekonomiczne w dalszej hodowli.
Najgorszą z opcji, z jaką niestety nadal spotykam się w terenie, jest zaopatrywanie się w knury z tuczarni. Są to zazwyczaj mieszańce i ich przekazywanie cech nie jest takie wprost, jak byśmy chcieli. W tej sytuacji nie dziwmy się, gdy tuczniki po takich „wynalazkach” mają rozrzucone parametry tuczowe, różne tempo wzrostu i różnorodną konstytucję.
Widziałam niejedną fermę, która w pierwszym roku takiej „samozwańczej” pracy hodowlanej była zadowolona, ale w ciągu dwóch kolejnych lat poniosła tak wysokie straty ekonomiczne, że producenci szybko wracali do knurów terminalnych z zakupu. Należy przy tym pamiętać, że poprawianie błędów i powrót do efektywnej hodowli świń zabiera dużo czasu.
Wracając do krycia naturalnego to bardzo poważnym problemem tej metody reprodukcji są choroby przenoszone drogą płciową. Przykładami takich chorób są:
- pałeczka ropy błękitnej
- chlamydioza
- czy nieustabilizowany PRRS
Choroby te szybko się rozprzestrzeniają i powodują bardzo niską skuteczności inseminacji. Leczy się je oraz stabilizuje długo, a w skrajnych przypadkach jedynym rozwiązaniem jest depopulacja stada.
Wykorzystując knury terminalne w kryciu naturalnym, trzeba stale monitorować ich zdrowie i podawane leki. Każdy problem zdrowotny odbija się na produkcji plemników. Spermatogeneza trwa 6 tygodni i jeżeli dzisiaj mamy problemy z knurem, to nasienie nie nadaje się do wykorzystania przez kolejnych 6 tygodni. Może to stwarzać problemy w organizacji produkcji, co znowu będzie miało swoje rezultaty w pogorszeniu efektywności produkcyjnej .
Należy także uważać z podawaniem leków, bo wiele z nich powoduje okresową bezpłodność knurów. Wniosek jest taki, że przy kryciu naturalnym czysta matematyka w zaopatrzeniu się w knury nie wystarcza. Musimy przy tej metodzie dysponować „zapasowymi” zwierzętami, a dodatkowe zwierzęta, to dodatkowe koszty.
Zdarza się, że choroba obejmuje nam całe stado, w tym również knury, hodowca mimo wszystko musi wspomagać się inseminacją za pomocą nasienia zakupionego w stacji unasieniania. Przyjrzyjmy się zatem teraz tej metodzie.
INSEMINACJA
Inseminacja (tzw. sztuczne unasiennianie), czyli zapłodnienie lochy nasieniem pobranym od knura, wprowadzanym do jej dróg rodnych za pomocą pipety (katetera), to coraz częstsze wsparcie w nowoczesnej hodowli świń.
W tej metodzie reprodukcji należy rozgraniczyć dwa rodzaje inseminacji:
- inseminacja loch nasieniem własnej produkcji
- inseminacja loch nasieniem pochodzącym ze stacji unasieniania loch
Inseminacja nasieniem z własnej produkcji
Jeżeli jako hodowcy decydujemy się na inseminację nasieniem z własnej produkcji to musimy się liczyć z tym, że problemy z knurami mogą być podobne, jak przy utrzymywaniu knurów przy kryciu naturalnym.
Niestety dla indywidualnych hodowców zakup nowych knurów terminalnych bardzo dobrej jakości i tak często, jak to jest wymagane, jest zbyt kosztowny i są to koszty nieadekwatne do potencjalnych korzyści. Oznacza to, że na takiej fermie postęp genetyczny jest w rezultacie „zamrożony”. Co więcej, nowe generacje zwierząt nie tylko reprodukują stare problemy, ale po prostu obniża się także ich wydajność produkcyjna.
Także koszty wytwarzania nasienia na mniejszych fermach nie są atrakcyjne. Ponadto terenowe laboratoria, opłacalne są tylko przy dużych fermach, a oceniane są w nich tylko zagęszczenie ejakulatu i żywotność plemników, bez możliwości oceniania wad budowy plemników i ich ruchu, co istotnie wpływa na plenność i skuteczność zabiegu inseminacji.
Inseminacja nasieniem z zakupu
Popularność inseminacji loch nasieniem z zewnątrz, jako elementu profesjonalizacji produkcji trzody w Polsce stale rośnie. Powodzenie tej metody reprodukcji należy rozpatrywać w czterech aspektach:
- postępu genetycznego
- bezpieczeństwa zdrowotnego
- jakości nasienia
- możliwości doboru nasienia odpowiednio do celu hodowlanego
Postęp genetyczny
Najważniejszą zaletą inseminacji nasieniem zakupionym ze stacji unasieniania jest postęp genetyczny, który cały czas się dokonuje. Właściwie prowadzony remont w stadzie i właściwy dobór oraz zmienność knurów inseminacyjnych przekładają się na lepsze efekty ekonomiczne w produkcji świń. Badania wykazały, że w hodowlach, realizujących optymalny poziom brakowania stada na poziomie 45%, odnotowuje się: lepszy współczynnik spożycia paszy (-0,05), zwiększoną skuteczność krycia (+ 3%) oraz lepszą produktywność w przeliczeniu na lochę (+0,68) w stosunku do średniej. Każda kolejna generacja zwierząt zawiera mikrozmiany jakościowe, większy potencjał produkcyjny, który właściwie wykorzystany, przekłada się na znaczące korzyści ekonomiczne.
Pamiętajmy więc, że wykorzystując nasienie najlepszych jakościowo knurów można zmniejszyć opóźnienie genetyczne stada, poprawić efektywność i opłacalność produkcji!
Bezpieczeństwo zdrowotne.
Zabieg inseminacji znacząco ogranicza ryzyko przeniesienia chorób zakaźnych. Gwarantują to restrykcyjne standardy bio-bezpieczeństwa na stacjach. Pobierane nasienie przechodzi wszechstronne badania na obecność czynników chorobowych.
Profesjonalna stacja unasieniania do każdej porcji nasienia knura terminalnego dołącza dokumentację zawierającą następujące dane:
- datę pobrania
- rasę knura
- od jakiego knura zostało pobrane nasienie
- rodzaj szczepień, jakie zwierzę przeszło
Stacje korzystają ponadto z wysokiej klasy rozpuszczalników umożliwiających transport i przechowywanie nasienia.
Jakość nasienia
Przewagą stacji genetycznych oferujących nasienie nad jego produkcją własną, jest gwarancja wysokiej jakości nasienia. Na stacjach odbywa się użytkowanie knurów w odpowiednim wieku oraz regularnie się je wymienia. Stacje prowadzą stałą i wielowymiarową kontrolę ejakulatu pod kątem koncentracji plemników, jakości ich ruchu i żywotności. Renomowane centra genetyczne korzystają ponadto z nowoczesnych aparatur, gwarantujących powtarzalność jakości nasienia w każdej porcji.
Na przykład na stacji unasieniania loch należącej do Choice Genetics, wymienia się każdego roku całą populację knurów terminalnych, tj. 180 sztuk. Stacja, jako jedyna w Polsce korzysta z technologii pobierania nasienia Collect’Or i oceny nasienia IVOS II CASA, które minimalizują błędy ludzkie przy pobieraniu i ocenianiu nasienia. System pozwala nam ocenić takie parametry ruchliwości plemników jak:. całkowitą drogę odbytą w jednostce czasu, drogę przebytą ruchem prostoliniowym, amplitudę bocznych wychyleń główki i liczbę jej przemieszczeń. Parametry te wykazują istotny związek z wielkością miotu. Dużo bardziej precyzyjną metodą liczenia niż powszechnie stosowaną fotokolorymetrem, bada się także koncentrację ejakulatu. W każdym analizowanym ejakulacie oceniana jest morfologia plemników, dzięki czemu wiemy ile jest plemników potencjalnie zdolnych do zapłodnienia. System daje pewność, iż dawki nasienia są właściwie przygotowane, a samo nasienie jest płodne.
Dobór nasienia do celu hodowlanego
Dzisiejsza koniunktura na rynku trzody wymaga od hodowców wyrównania oraz tuczników o odpowiednich parametrach. Tylko duże, profesjonalne stacje unasieniania są w stanie podążać za tymi wymogami. Regularnie zakupują knury, wymieniają wiekowe młodymi, a dzięki analizom rynku, dopasowują genetykę do potrzeb odbiorców.
Zakupując nasienie ze stacji genetycznej i korzystając z doradztwa specjalistów lub własnej wiedzy, producent trzody może dobrać nasienie świń różnych ras w zależności od celów hodowlanych [produkcja mięsna kulinarnego, jakościowego lub mięsa do przemysłowego przetwórstwa] oraz posiadanych warunków środowiskowych. Hodowca dzięki temu zyskuje większą kontrolę nad prowadzoną produkcją.
Podsumowanie:
Na pytanie: Inseminować, czy kryć naturalnie?
Jako Choice Genetics rekomendujemy jednoznacznie wykorzystywanie inseminacji nasieniem z centrum genetycznego, jako najlepszej metody zapładniania loch. To najefektywniejsza metoda reprodukcji dla każdej fermy, a zwłaszcza dla obiektów o przemysłowym charakterze hodowli. Pozwala korzystać z postępu genetycznego, którego wpływ dla efektywnej produkcji świń jest kluczowy, pozwala w krótkim czasie skutecznie inseminować wiele loch jedną porcją wysokojakościowego ejakulatu, i pozwala na ustawienie hodowli w grupy technologiczne, co poprawia wydajność i jakość pracy przy zwierzętach.
Jeżeli jednak jakiś hodowca korzystniej ocenia metodę krycia naturalnego, to zalecam, by przy pierwszych pojawiających się odchyleniach od oczekiwań, nawet niewielkich, wspomagać się wysokojakościowym ejakulatem ze stacji pozyskiwania nasienia.